Popularność dysków SSD systematycznie rośnie. Nie ma się czemu dziwić, zważywszy na to, że ich zastosowanie pozwala na znacznie szybszą pracę komputera – zarówno uruchamianie samego systemu operacyjnego, jak i działanie wszystkich programów. Ponadto, dyski SSD mają jeszcze jedną istotną zaletę – pracują niezwykle cicho, w zasadzie nie wydają żadnych słyszalnych ludzkim uchem dźwięków. Czy jest zatem coś, co może ograniczyć ich wykorzystanie? Niestety tak, a tym czymś jest cena. Dyski te są znacznie droższe, niż tradycyjne dyski HDD, co sprawia, że użytkownicy zwykle decydują się na zakup dysku SSD o niewielkiej pojemności, znacznie niższej, niż w przypadku dysków HDD. Przykładowo: w cenie dysku HDD o pojemności 1000 GB jesteśmy w stanie kupić dysk SSD o pojemności jedynie 128 GB. Różnica jest zatem kolosalna.

Jeśli na naszym laptopie nie zamierzamy przechowywać praktycznie żadnych plików multimedialnych, ograniczając się jedynie do plików tworzonych w edytorach tekstowych, niewielka pojemność dysków SSD nie powinna stanowić dla nas aż tak dużego problemu. Przykładowy dysk o pojemności 128 GB spokojnie wystarczy bowiem na zainstalowanie systemu operacyjnego, niezbędnych nam programów oraz przechowywanie niewielkich plików. Jeśli jednak mamy większe wymagania, pojawia się dość poważny problem. Jedynie niewielka część laptopów posiada bowiem miejsce na zamontowanie dodatkowego dysku twardego. Czy jesteśmy zatem skazani na wybór między niewielkim pojemnościowo, ale szybkim i wydajnym dyskiem SSD, a pojemnym, lecz wolnym i znacznie głośniejszym dyskiem HDD? Niekoniecznie. Z pomocą przychodzi nam specjalny adapter napędu optycznego, który pozwala na zamontowanie dodatkowego dysku twardego w miejsce napędu DVD. Jest to świetne rozwiązanie zwłaszcza dla osób, które już dawno zrezygnowały z korzystania z płyt (a takich jest coraz więcej). Zresztą, jeśli pojawi się konieczność użycia napędu DVD, w łatwy sposób możemy zdemontować adapter i powrócić do tradycyjnego wykorzystania napędu optycznego.

Wiele osób zadaje sobie z pewnością pytanie, jak to możliwe z technicznego punktu widzenia, że dysk twardy można zamontować w miejsce napędu. Odpowiedź jest bardzo prosta: napędy optyczne nowych laptopów posiadają złącza SATA, czyli dokładnie te same, które są potrzebne do podłączenia dysku twardego. Cała tajemnica adaptera polega natomiast na tym, że pozwala nam na zamontowanie i unieruchomienie dysku w odpowiednim miejscu. Naszym jedynym zadaniem jest zatem odpowiednie zamontowanie adaptera z dyskiem. W większości przypadków jest to zresztą zadanie łatwe, z którym powinien sobie poradzić praktycznie każdy. Jak tego dokonać?

Pierwszą, podstawową czynnością jest wyłączenie laptopa i wyjęcie z niego akumulatora. Następnie należy przystąpić do demontażu napędu optycznego. W większości przypadków wystarczy w tym celu odkręcić jedną śrubkę znajdującą się na spodzie laptopa, a następnie wyciągnąć tackę napędu (pomocny będzie nam w tym odgięty spinacz biurowy). Jeśli nasz laptop posiada fabryczny adapter napędu optycznego, sprawa będzie bardzo prosta – w miejsce napędu wystarczy zamontować w tym adapterze ramkę z dyskiem twardym.

Czasem możemy jednak napotkać nieco większe problemy. W części laptopów do wyjęcia napędu optycznego konieczny jest demontaż klawiatury. Nie jest to zadanie szczególnie skomplikowane, jednak trzeba być przy tym ostrożnym, by nie przerwać taśmy łączącej klawiaturę z płytą główną. Inną niedogodnością może być niedopasowanie zaczepów panelu napędu do adaptera dysku twardego. Nie jest to jednak coś, co uniemożliwia jego pracę, wpływa jedynie na estetykę urządzenia.

Jak zatem widać, istnieją łatwe sposoby na zamontowanie w laptopie dodatkowego dysku twardego, na którym można przechowywać dużą liczbę multimediów, do pracy systemu operacyjnego i programów wykorzystując jednocześnie szybki dysk SSD. Więcej na http://www.optima-md.com